W 40 dni dookoła Europy ;-)

Witam po długiej nieobecności.
Kilka tygodni temu powróciliśmy z naszej WIELKIEJ LETNIEJ WYPRAWY. Rzecz jasna nie zwiedziliśmy całej Europy, ale  w rzeczy samej  przejechaliśmy Europę od Dublina poprzez Budapeszt po Kopenhagę, a  nasze wakacje trwały ni mniej ni więcej a 40 dni.

Trasa naszej wakacyjnej podróży

Przejechaliśmy kilka tysięcy kilometrów. Przeżyliśmy i blokady kierowców TIR-ów w UK i Francji, i korki w Niemczech i nieznośne upały...w całej Europie. Ufff.... Jak to dobrze powrócić do chłodnej,deszczowej, wietrznej Irlandii.

Podobnie jak w poprzednim roku naszą podróż rozpoczęliśmy na pokładzie promu Ulysses.

Następnie przemierzyliśmy ponad 600- kilometrową trasę z Holyhead do Folkestone, a stamtąd Eurotunelem do Calais we Francji.
Jeszcze na Ulyssesie zauważyłam, że...zapomniałam aparatu fotograficznego :-(
Na szczęście mój telefon robi całkiem niezłe zdjęcia. Zapchałam nimi całą pamięć ;-)

Co mogę powiedzieć o naszych wakacjach??? ...Że zrealizowaliśmy wszystko co zostało zaplanowane i poza małymi incydentami uważam je za całkiem udane.
Misiek już planuje kolejne... Ja na razie wolę muszę wrócić na ziemię... i wolę nie mam czasu rozmyślać o tym, co ma się wydarzyć za 12 miesięcy. Lubię z resztą tę prozę życia, codzienną rutynę...na wakacje 2016 przyjdzie czas.

Teraz natomiast z przyjemnością powrócę wspomnieniami do wakacji 2015... już w najbliższych postach.

Pożegnanie z Dublinem.

Pozdrawiam cieplutko.