Wieża telewizyjna w Berlinie |
Ranek przywitał nas deszczem. W drodze do centrum deszcz zamienił się w ulewę, a na dodatek...to nie był dzień Miśka niestety. Może z powodu zmęczenia, może z powodu pogody, a może bo Parkinsonicy tak mają, tego właśnie dnia kondycję Misiek miał kiepską :-(- bolały go nogi, miał skurcze i generalnie chodzenie sprawiało mu nie lada problem.
Tak czy owak za namową Miśka udaliśmy się do znanego na całym świecie muzeum Pergamońskie.
Wokół Pergamonu- istny plac budowy... i my z wolniejszym niż zwykle, cierpiącym Miśkiem w tym deszczu... ufff...no odechciało mi się wycieczek i zwiedzania... Oczywiście kiedy już dotarliśmy do wejścia głównego w przemoczonych butach i totalnie zlani deszczem...pogoda diametralnie się zmieniła- wyszło słońce, chmury co miały wylać to wylały (na nieszczęście na nas właśnie- cóż taka karma) i piękne letnie popołudnie się zapowiadało...
Przemoczone Maleństwo... |
Alte National Galerie czyli Stara Galeria Narodowa. Po lewej budynek Muzeum Pergamońskiego |
Tłumy przed Pergamonem |
I tak dostaliśmy się do Pergamonu w zasadzie bez kolejki. Dodatkowo okazało się, że w muzeum możemy wypożyczyć Miśkowi wózek, więc...damy radę.
Nasze bilety do Pergamonu |
Jednym z najważniejszych eksponatów Pergamonu jest Brama Isztar (znajduje się w Muzeum Azji Przedniej).
Brama Isztar jest bramą babilońską zbudowaną za Nabuchodonozora II (około 600 r. p.n.e.) i poświęcona była bogini wojny i miłości Isztar.
Brama pokryta była glazurowaną cegłą w kolorze niebieskim. Na tym tle, widoczne jako dekoracja, rozmieszczone były wyobrażenia 575 zwierząt, które symbolizowały poszczególne bóstwa (więcej o Bramie Isztar tutaj klik).
Kolejnym wspaniałam eksponatem Muzeum Pergamońskiego jest Wielki Ołtarz Zeusa.
Ołtarz został zbudowany w latach 180- 160 p.n.e. w Pergamonie przez Emenesa II dla upamiętnienia zwicięstwa nad Galatami (więcej o Ołtarzu Zeusa tutaj klik).
W Muzeum Sztuki Islamskiej możemu znaleźć takie perełki jak:
Fasada Pałacu Mszatta- fasada średniowiecznej rezydencji pustynnej Kalifów Mszatta w Jordanii z VIII wieku...
...i Pokój z Aleppo- bogato malowana boazeria ścienna, zdobiąca niegdyś pokój przyjęć w chrześcijańskim domu Wakil w syryjskim Aleppo (więcej o pokoju z Aleppo tutaj klik).
I jeszcze mozajka zdjęć z Pergamonu.
Przez Berlin przepływają dwie duże rzeki- Sprewa i Hawela, w okolicy jest również kilka jezior oraz sieć kanałów łączących akweny wodne- idealne miejsce dla statków wycieczkowych :-)
My wybraliśmy się na niezbyt długi rejs po centrum Berlina.
Trasa naszego rejsu. |
...Katedrę Berlińską...
...wszechwidoczną Wieże Telewizyjną...
...Haus der Kulturen der Welt czyli Dom Kultur Świata...
...i inne miejsca, których nazw nie odnalazłam ;-)
Z wizyty przy Bramy Brandenburskiej i na Wieży Telewizyjnej...zrezygnowaliśmy. Misiek był bardzo zmęczony, obolały i nadal nie w formie. Jednakże nic straconego, wszak obiecaliśmy dziecku naszemu przyszłoroczną wizytę na Tropical Islands więc... wszystko jeszcze przed nami ;-)
Tak się kończą nasze wakacyjne przygody A.D. 2014 (jakoś udało mi się zakończyć pamiętnik jeszcze przed Bożym Narodzeniem ;-).
Dziękuję jeśli wytrwaliście do końca. Przepraszam jeśli Was zanudziłam. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej :-)
Pozdrawiam Was gorąco.
Nie wiem już co mam pisać na te Wasze bezustanne zwiedzania, najważniejsze że Berlin ... zdobyty. Całuski :)*
OdpowiedzUsuńAle to już koniec zwiedzania...na ten rok oczywiście ;-) Berlin zdobyty, ale flaga na Bramie Brandenburskiej jeszcze nie przytwierdzona ;-). Dokonamy tego w przyszłym roku (mamy nadzieję). Pozdrowionka. Miłego dnia (u nas dzisiaj piękny i słoneczny) :-*
Usuń